Upał niemiłosierny! Już o tej porze w życiu nie ubrałbym kurtki! Jak przyjechałem, miałem na sobie cienkie, długie spodnie, ale już na parkingu zaczęły się kleić. Jak ci ludzie znosili taki upał? Ale najlepsze jest to, że stok o tej porze wyglądał znakomicie! Widać, że rano musiało być twardo i nawet trochę lodowo. Mimo upału stok mięknął powoli - niesamowite! Mogę tylko chwalić.
Zacząłem nawijać i oczywiście kręcić filmik. Zabawy było sporo. Roboty też zapewne będzie... ;) Stok powoli puszczał, ale to dla mnie bez znaczenia. Dopiero gdzieś pod koniec, jak pokazały się kałuże i w jedną trafiłem, lekko mnie zachwiało. Gleba była blisko...
Przy okazji spojrzałem na Siglany, które już nie działają, ale śniegu tam nie brakuję! Pewnie brak frekwencji...
Podobnie wyglądał Soszów z daleka, więc może ruszy na weekend? Zobaczymy po opadach...
Na takie dni zawsze czekam niecierpliwie! Niestety są to pojedyncze przypadki,a chciało by się tak cały tydzień. Choć teraz jestem tak spalony, że nie wiem jakbym to wytrzymał. Niestety stok mi zamknęli już o 14.00 i mam mały niedosyt. Tak choć do 16 by mogli... Ale zbliża się weekend i "Bikini Day" na BSA!
Stoki pozamykane więc ruszyłem na rower. Tłuste 70 km mnie ostatecznie zadowoliło.
Baaardzo udany dzień!
Na koniec filmik:
Na koniec filmik:
Pozdrawiam,
Maciej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz